Błędy na groszach z czasów Polski Królewskiej no cóż… zdarzają się. Nie uniknęła ich też mennica wileńska za czasów Zygmunta III Wazy. Nawet pomimo tego, że dopiero pod koniec panowania króla znacząco „obniżyła loty”. Są spektakularne, innym razem przemykają niemal niezauważone. Ale czy wszystkie są rzadkie i cenne?
Zajrzałem więc do zbioru…
Ostatnimi dniami złapała mnie twórcza chandra. Siadałem do bloga, a słowa jakoś nie chciały się przelać na klawiaturę. I to nawet mimo, że lista tematów na teksty rosła jak liczba podwartościowej monety za panowania Jana Kazimierza. Miało być o boratynkach, II RP, EXPO… I nic… W końcu postawiłem na sprawdzony sposób. Otworzyłem swoją kasetkę z monetami i poszukałem inspiracji. Przyszła już przy monetach litewskich…
Błędy na groszach wileńskich – jest w czym przebierać ;)
No może nie tak jak w boratynkach. Ale choć grosze wileńskie bito za Zygmunta III Wazy raptem w 12 rocznikach (w latach 1607-1615 i 1625-1627), to błędów się nie ustrzeżono. A to z powodu oryginalnego sposobu datowania, a to przez osłabienie wartości grosza i jego masową emisję. Czasem z trywialnego powodu, przez nieuwagę…
Grosz wileński 1607 z nadużytą puncą A
Klasyczna pomyłka. W stosie punc mincerz łapie za podobnie wyglądającą do litery 'V’ puncę z literą 'A’, w efekcie czego powstaje nam MAG ↨ DA (gdzie A jest odwrócone). Oczywiście założenie, że to przypadek jest tu tylko domysłem, który chyba trzeba by zweryfikować. Dlaczego? Gdyż ten błąd spotyka się zaskakująco często. Kiedyś szacując to, wyszło mi, że około 15% groszy z tego rocznika miało ten błąd (wypadałoby jednak zaktualizować swoje poszukiwania, bo minęły już prawie dwa lata).
A gdy już jesteśmy przy puncach, to czasem mamy też niedokładności. Pierwotnie, kupując tego grosza, byłem przekonany, że mincerz machnął się i zrobił puncę litery 'N’ zamiast 'M’. Szczególnie rewers był tu zwodniczy. Nic z tego. Gdy już miałem okazję bliżej mu się przyjrzeć wyraźnie zobaczyłem, że to ukruszona litera M. Wpływu na cenę taki niuans wielkiego mieć nie będzie, ale mnie cieszy… Czas na konkrety.
Grosz wileński… Gorosz… Gorisz?

Pojedyncze, przestawione litery się zdarzają. Brak jakiejś jednej również. Ale co autor miał tutaj na myśli? No właśnie… Zamiast poprawnego zapisu GROSS, ewentualnie wersji dłuższej GROSSVS mamy zapis GORISS. Mincerz nie dość, że przestawił drugą i trzecią literę, to jeszcze postawił 'I’. Całkowicie z czapy. Choć może w kieszeni zapodział się mu grosz praski i zasugerował się jego zapisem „GROSSI” ;).
To rzadka odmiana, oceniana przez Ivanauskasa na stopień -RR-, choć przyznaję, że pojawia się rzadziej niż 1626 z błędem w dacie… ale o nim zaraz.
Grosz litewski 1262

Bodaj najbardziej znany grosz wileński z błędem. Grosz, który Kałkowski opisywał jako przykład partactwa pracowników mennicy wileńskiej u schyłku władzy Zygmunta III. Wilno 1262. Fantazyjna data. Efekt zamienienia miejscami ze sobą cyfr 2 i 6. Sam grosz jest dość rzadki, choć regularnie można go trafić na aukcjach. Spory rozstrzał jest w ocenie rzadkości w katalogach. Kopicki przyznawał mu stopień R2, z kolei Ivanauskas na -RRR-.
Święty Graal wśród błędów w Wilnie

S p e k t a k u l a r n a pomyłka. „Wielbłąd” ;), a zarazem jeden z najrzadszych groszy wileńskich. Grosz 1625 bez tytulatury króla, a za to z dwukrotnie wykonaną legendą rewersu. Z obydwóch stron mamy tu bowiem napis w otoku: GROSS MAG DVCA LIT 1625! Notowany w katalogu Ivanauskasa pod pozycją 5SV158-35 z bardzo wysokim stopniem -RRRR-. Niestety, tego w kolekcji nie mam… Dotychczas widziałem go dwukrotnie na aukcji w Polsce i nawet mimo słabych stanów osiągał on na licytacjach kwoty liczone w tysiącach złotych. Ale nie ma co się temu dziwić. Myślę, że nie jestem jedynym, który chętnie widziałby go u siebie w zbiorze.
Uwaga: Odmiana ta, a raczej jej wysokie notowania, skusiły też fałszerzy. Efektem czego jest fals, który opisywałem tutaj (KLIK).
To nie wszystkie błędy na groszach…
Oczywiście mógłbym tu mnożyć kolejne przykłady, gdyż ten temat ma w sobie jeszcze kilka tajemnic. No ale nie mogę przecież pozbawiać was z całej radości odkrywania. Kilka z nich pewnie sami skrywacie w swoich zbiorach ;).
strange reverse legends of groats 1625 : LT, DVA, DVC, LI.T, MA ….. look to my pictures on http://www.pomegis.lt/forumas/viewtopic.php?f=55&t=1805
Nice coins ;) Thanks for sharing