Giełdy numizmatyczne. Dawniej tętniące serce kolekcjonerskiej społeczności. Dziś jedna z tradycyjnych, choć już nie tak popularnych jak dawniej form. Nie można jednak powiedzieć, że wymierająca. Tysiące kolekcjonerów z całego świata wciąż odwiedza Numismate, swoją wyrobioną markę mają Jarmark czy giełda w Łodzi. Z kolei lada moment odbędzie się warszawskie EXPO. Czy warto się na nie wybrać? Myślę, że tak. Mam nawet kilka powodów dla których wybieram się na nie w tym roku.
1. Numizmatyka wraca na giełdy?
Nie miałem okazji w tym roku być na Jarmarku św. Dominika, jednak zewsząd płynęły do mnie pozytywne opinie. Dużo osób podkreślało, że „coś ruszyło” po latach względnej stagnacji. Z takich 'pierwszych wrażeń’ szczególnie zapadły mi słowa p. Damiana. Mówił on, że ma to prawdopodobnie związek z sytuacją, jaka zapanowała po „majowym przewrocie Allegro” (we wrześniu szerszy tekst o tym). Wielu kolekcjonerów postanowiło postawić na sprawdzone metody, zamiast płacić 9%. Wzięli klaserki ze swoimi monetami i ruszyli do Gdańska ;)
Oczywiście nie widzę możliwości by giełdy przejęły prym, spychając z fotela lidera internet. Być może jednak będzie nas na nich co raz więcej, nie tylko by zobaczyć się z numizmatycznymi znajomymi ;). Warszawskie EXPO może pomóc w odpowiedzi na to pytanie. W końcu szykuje się tu kilka zmian.
2. Nowa lokalizacja
Jak dla mnie duży plus. Szczególnie, że poprzednia lokalizacja, dla mnie jako mieszkańca drugiego krańca Warszawy, była dość upierdliwa. Teraz organizatorzy EXPO zapraszają do Centrum. I to ścisłego, bo od Dworca wystarczy krótki spacerek.
Nie wiem, jak to będzie wyglądać w środku… Póki co jeszcze listy wystawców, nawet planu hali, na stronie giełdy nie ma ;). A tekst piszę niecały tydzień przed startem, w niedzielę wieczorem.
Na tę chwilę to jednak zmiana zdecydowanie na plus.
3. Panel!
Ta wieść gruchnęła na fanpage’u Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego pod koniec lipca. Oto jego treść:
„…Polskie Towarzystwo Numizmatyczne będzie miało swoje stoisko, zaprezentuje wystawę „Kobieta na banknotach świata” oraz przygotuje (w miarę możliwości we współpracy z Mennicą Polską i Narodowym Bankiem Polskim) jeden lub dwa panele dyskusyjne. Jest to propozycja zorganizowania pierwszego “Ogólnopolskiego spotkania kolekcjonerów monet”…”
Nie będę ukrywał. Mocno mnie zaciekawił właśnie ten panel dyskusyjny. Cóż ciekawego mogą przygotować? Jaki będzie temat? Kto wystąpi? Spróbowałem dowiedzieć się więcej i… albo to bardzo dobrze strzeżona tajemnica, niczym przewóz złota przez Niemców, albo z panelu nici. Pozostaje mi więc wystawa i niewątpliwie jakieś małe niespodzianki ;).
4. To zawsze okazja coś kupić
Czyż nie od tego są takie imprezy? By zapolować? By uzupełnić zbiory? No pewnie!
Warszawskie Expo nie kojarzy mi się jednak z numizmatyką klasyczną, monetami Polski Królewskiej. Tu raczej królują współczesne monety, mamy wielu zagranicznych wystawców. Na wielu stoiskach można się obkupić w bulion (nie wiem jak z cenami, bo rzadko kupuję). Poza monetami, nie zabraknie również akcesoriów. Ja z niemal każdej giełdy wracam z nową lupką ;)
Często mówi się o wysokich cenach na takich imprezach, w czym jest sporo prawdy. Ja jednak na przekór tym słowom rzadko wracam z pustymi rękoma ;) I nawet jak nie podtrzymam tradycji to…
5. Możliwość spotkania się ze znajomymi
W końcu takie spotkania to świetna okazja by zobaczyć się, podyskutować o numizmatyce i wymienić się, nie tylko wrażeniami ;). Nie wiem, na ile obowiązki związane z Aukcją 2 pozwolą mi być na Expo. Myślę jednak, że przez parę pierwszych godzin w piątek będzie mnie można złapać pomiędzy stanowiskami. Być może nawet na naszym firmowym.
Monety & Fila Expo Warsaw 2017
- 1-2 września 2017; godzi. 10:00-16.00 (od 8:00 wejście na Dealer Card) ul. Bracka 25
- Bilet jednodniowy – 10 PLN
- Studenci i osoby poniżej 18 roku życia– wstęp wolny
- Dwudniowy Bilet “Dealer Card” (wstęp od 08:00) – 140 PLN cena w dniu targów
- Więcej informacji na stronie Expo (KLIK)