Przejdź do treści

A lizaka jesz przez… – wywiad dla Okiem Kolekcjonera

Jak odpowiedzieć na pytanie o ulubioną monetę? Przecież to jakby wybrać ulubione dziecko! I choć skrycie każdy rodzić zna odpowiedź, tak ja stanąłem przed dylematem. I nie był on jedynym podczas tej rozmowy…

Jeśli chcesz od razu przejść do wywiadu, kliknij w obrazek poniżej. Jeżeli nie znasz tej inicjatywy, to daj mi chwilę, wprowadzę Cię do świata OK-a.

Cały wywiad dostępny TUTAJ (KLIK).

OK inicjatywa

Gdybym miał krótko scharakteryzować Okiem Kolekcjonera, powiedziałbym, że to popularyzatorzy numizmatyki, o zacięciu naukowym. Z resztą na facebooku (o TYM – możecie polubić), który jest głównym terenem ich działań, określili się jako „miejsce, w którym o monetach i medalach piszemy z perspektywy każdego z nas – kolekcjonera / pasjonata”.

Regularnie przedstawiają smaczki związane z numizmatyką, choć mnie kupili dwoma cyklami, które realizują bardzo systematycznie.

Pierwszy to „Tygodniowy Rozkład Jazdy„. To publikowane w każdy poniedziałek, zgrabne podsumowanie nadchodzących eventów, aukcji, wykładów i innych wydarzeń numizmatycznych. Już nie raz złapałem się na tym, że coś ciekawego by umknęło, gdyby nie to.

Drugi to cykl „Wywiadów„. Konwencja zakłada złapać ciekawe osoby, dla których numizmatyka to nie tylko kupowanie kolejnych monet i przepytać :) Poznać ich lepiej, również od strony prywatnej. Pytania są spójne dla wszystkich, dzięki czemu mamy szanse poznać różne spojrzenia na numizmatykę, na początki z tym hobby. Udało im zaprosić naprawdę duże nazwiska w tym świecie: autorów katalogów, profesorów, również ze świata notafilistyki (nazwiska Miłczak chyba nie muszę przestawiać).

Jakież było więc moje zdziwienie, gdy w pewien październikowy wieczór, dostałem pytanie:
„Czy nie chciałbyś odpowiedzieć nam na kilka pytań?”

… szkoda, że go nie kupiłem, ale kosztował wówczas kosmiczne jak na orta koronnego 783 złote!…

Co ja w nim widziałem… wiecie?

Zwątpiłem w publikację…

Muszę przyznać, że było to dla mnie ciekawe przeżycie. Szansa na oderwanie się od „bieżączki” i cofnięcie się do swoich początków. Przypomnienie sobie sukcesów i porażek.

Zdradzę jednak, że przez jakiś czas myślałem, że do publikacji nie dojdzie w ogóle… Minął październik, minął listopad. No nic… aż gruchnęło w grudniu :) Krystian wyjaśnił to później tak:

Możliwość skonfrontowania Pana Marcina z naszymi pytaniami była dla nas niezmiernie przyjemna ! I tak jak przewidywaliśmy poradził sobie z nimi wybornie 😊 zresztą inaczej być nie mogło – stąd publikacja Wywiadu została zaplanowana na grudzień i idealnie wpisała się w nazwiska 💣💣💣 (czytaj – bombowe 😁), które na ten miesiąc przygotowaliśmy (był Pan Robert Jadrych, był Pan Marcin, będą też dwie „profesorskie” wisienki na torcie 🫢).

Przeczytaj wywiad

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się o co chodzi z tytułowym lizakiem, bądź dowiedzieć się, jak zaczęła się moja przygoda z numizmatyką zapraszam.

Wywiad dostępny tutaj: TUTAJ (KLIK).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *